Próbuję się wyrobić ze wszystkimi projektami przed szpitalem, ale dwa największe na razie muszą poczekać, jeden muszę dokończyć, drugi zacząć, ale nie wiem jak będzie z moim samopoczuciem po operacji :( Może dam radę.
Póki co robię projekty mniejsze.
Dzisiaj znowu taki pomocny gadżet jaki sobie zrobiłam do mojej pracowni, nieco ostatnio zakurzonej :(
Stojak na taśmy dekoracyjne. W końcu są uporządkowane i na widoku.
Niestety nie mam zdjęć z całego procesu twórczego, musi wystarczyć to co jest :)
Stojak powstał ze szczotki drucianej, jaką kiedyś kupiłam w Castoramie na "kiedyś się przyda". Jej chwila nadeszła. Najgorsze było wyciąganie z niej tych drutów. Później zakleiłam dziurki taką specjalną masą do mebli, do ukrywania ubytków. Oszlifowałam, zrobiłam dziurki i wkleiłam w nie patyczki od sushi ;)
Zostało już tylko pomalować i umieścić tam taśmy.
Zgłaszam to oczywiście do Asi :)
super !
OdpowiedzUsuńJesteś genialna! Będę zgapiać ;)
OdpowiedzUsuńMoże umówimy się w tym samym szpitalu :(, będzie nam raźniej :)
Pomysłowa rzecz :) I jakże przydatna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbombowy stojak!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś zrobiłam stojak z pałeczek! Mówi się, że wielkie umysły myślą podobnie ;P
OdpowiedzUsuń