26 sierpnia 2010

Zdarty nosek



Denerwuję się strasznie pisząc te posty ostatnie bo blogger trochę nie działa jak bym chciała :/
Uciekają mi zdjęcia, to co sobie dawno wyćwiczyłam, teraz za chiny ludowe nie działa :/

Chciałam tylko wstawić scrapa jakiego poczyniłam na dwie okoliczności. Jedna to wyzwanie w Twórczym Pokoju, a druga to mapka jaką Jaszka ostatnio zrobiła.
Tak oto upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu :) Lubię tak :D :D
Powyżej mój scrap, poniżej mapka, a link do Twórczego Pokoju po kliknięciu w nazwę.


A ja oprócz tego... przenoszę ostatnie rzeczy, składam, myję, odkurzam, wycieram, ustawiam, przestawiam, wieszam, maluję, bejcuję, szlifuję :)))

hmmm, te kilka chwil na napisanie posta wystarczyło mojemu dziecku, żeby sobie całe nogi wysmarować kremem ... znikam ją wycierać :)))