25 listopada 2011

Kartki, bo nic innego nie mam

oprócz worów pod oczami, za małej ilości rąk do pomocy i wiecznego braku czasu ... 

3 albumy rozgrzebane, a ich dokończenie graniczy na razie z cudem. 

Setka pomysłów spisywana na karteluszkach wala się gdzie popadnie.

Rzeczy do przeróbki piętrzą się już niemiłosiernie.

I kiedy to wszystko ? 

Tak mnie naszło. Ponarzekam chwilę, może mi przejdzie :( 

Może jutro będzie lepiej?


Tymczasem :





Niech ten weekend trwa tydzień ...  muszę odpocząć :(