17 września 2013

A to boli

To mój pierwszy wpis w art journalu z SODY. 
Bardzo spontaniczny. 
Jeszcze za długie siedzenie sprawia ból, ale ... zawsze można żurnalować na stojąco.

Bardzo już bym chciała wrócić do scrapowania. 
Rany się goją.
Te na ciele.


Gesso, gel medium, stemple 3rd Eye (kardiogram, serduszka, piórka), stemple Primy, i stempel piorun, własnej roboty. Tekst i nożyczki UHK.