Żebyście nie myśleli, że ja już tu NIIIIC nie robię.
Czasem robię. Czasem się uda.
To LO sklecone zostało w chwilę jedną, gdy Hania poszła do kuzynki się pobawić, a ja korzystając z chwili (w której miałam sprzątać ;) ), zrobiłam to.
Czułam taką potrzebę i już, a sprzątanie nie zając, nie ucieknie :))
Materiałoznawstwo: Baza - Pink paislee "fetching" ze scrap.com.pl; kawałek tego papieru http://www.artpasje.pl/produkt,papier-ozdobny-jednostronny-altered-journal-305-x-305-cm,2704.html ; kawałek kartki ze słownika ;) ; koronka; motyl; tasiemki zygzaki od www.eight.pl; tasiemka rypsowa; ćwiek ze scrap.com.pl; ćwiek dovecraft; kwiatki i ćwieki różne; perełki - dalprint.pl; alfabet daisyd`s; dziurkacz koło; maszyna do szycia; zszywacz.
A teraz już coś z innej beczki, to co ostatnio zaprząta moją głowę i tracę na to dużo czasu, siedząc na allegro, lub buszując w sklepach z używanymi meblami, lub innymi Juskami ;)
Ten mebelek już został zagospodarowany, będzie stał w moim scrapowym pokoju, oczywiście miejsce w nim zajmują przydaśki :)))
Dostałam od mamy :)
Na razie prezentuję tylko kawałek, bo stoi w mało reprezentacyjnym miejscu i jeszcze nie jest wyczyszczona.
Mam nadzieję, że pięknie przystroją mój domek :))
To by było na tyle (dzisiaj), bo dodatków mam jeszcze sporo do pokazania, ale wiele z nich jest zakopana gdzieś w kartonach ... ciężko je znaleźć.
Ale wszystko po kolei :)