11 marca 2012

Urodzinki

Nadaję z komputera męża, bo mój laptop niestety, ale chyba chce zakończyć naszą współpracę :(((

My już po urodzinach, nie było tak źle jak myślałam, dziesiątka dzieci domu nie rozniosła, chociaż Hani pokój wygląda jakby przeszło po nim tornado :) 

Torcik sobie panna zamówiła taki:


Babeczek się trochę napiekłam (to nie wszystkie)


Tutaj Jubilatka po wielu prośbach żeby zdmuchnęła świeczki (a w kolejce już wszystkie inne dzieciaki czekały)


A tu dowód, że po kimś to ma ;)