Przez Nutkę, Mamęjudo, Pejtoon i Elkę zostałam wyzwana do tego, żeby napisać 7 prawd o sobie ... kurcze trudna to sprawa ... może poproszę kogoś innego o to? :)
Nie, no ok. Sama napiszę :)
Mam nadzieję, ze to się nie sumuje, bo nie wymyślę 28 prawd ;))
1. Mam słomiany zapał.
Niestety. Chociaż co prawda ze scrapami już tak nie jest. Zostało, mam nadzieję na dobre. Ale różnych rzeczy próbowałam wcześniej. Moja mama zawsze chciała nas czymś zainteresować, a to były tańce towarzyskie, a to ludowe, to gitara. Ale jakoś nic z tych rzeczy mnie nie pochłonęło do końca. Nigdy nie lubiłam też plastyki w szkole, kazali nam malować, rysować, a ja po prostu tego nie umiałam. Denerwowało mnie to...
Mama zawsze chciała żeby na prezent zrobić jej coś własnoręcznie. Też mnie to denerwowało... Aż w końcu przyszedł dzień, kiedy zrobiłam jej drzewo genealogiczne. Od tej pory prace ręczne zaczęły mnie interesować i tak przyszedł decoupage i sobie poszedł, później robienie kartek i scrapy :) Nie poszły na szczęście :)
2. Kiedy widzę słodycze to kwiczę - taka prawda.
Kocham. Uwielbiam. Wiem, ze to niezdrowo, nie powinnam bo mam skłonności do tycia i takie tam. Ale co zrobić. Muszę zjeść codziennie coś słodkiego, jak nie mam to wyjadam miód... Teraz gdy karmię Hankę nie tyję a słodkościami się opycham... nie chcę myśleć co będzie jak ją przestanę karmić, albo odwyk, albo dieta cud :(
A do tego uwielbiam kawę !!!
3. Jeśli słodycze to musi być odchudzanie.
Kilka razy w życiu już byłam na różnych dietach. Do tej pory rezultat przyniosła mi kopenhaska i Plaż Południa. Ale najlepsza jest m.ż. i tak :) Nienawidzę się odchudzać i nienawidzę ćwiczyć!
4. Uwilebiam spać.
Kiedyś armatami by mnie nie zbudzili, teraz najmniejszy szmer mnie budzi. To taki skutek uboczny posiadania dziecka :)
5. Jestem złośnicą, zołzą, żmiją... tak mówi mój mąż o mnie :)
6. Nie jestem typem karierowiczki.
Owszem, praca ważna jest, ale nie za wszelką cenę. Nie za cenę rodziny, domu itd
7. Nie lubię spóźnialstwa i obiecanek bez pokrycia.
Spóźniać się nie lubię, czasem jest to ode mnie niezależne, wiadomo, ale jeśli już się spóźniam wcześniej informuję o tym tego kto na mnie czeka. Tego samego wymagam od innych, niestety czasem z marnym skutkiem.
Bardzo łatwo mnie do czegoś namówić, ale walczę z tym. Ćwiczę asertywność. Niekiedy ulegam i wdaję się w jakieś akcje, do których do końca przekonana nie jestem. Wywiązuję się ale sprawia mi to ogromną trudność i mam do siebie pretensje, że znowu dałam się w coś wciągnąć, na co nie mam czasu albo ochoty.
W zasadzie nie wiem kto jeszcze nie brał w tym udziału...
Strzelam zatem do:
1. Pixii
2. Kreffcika
3. Rae
4. Yovi
5. Mumy
6. NiebieskoOkiej7. Pasiakowej
Widać grupa Zachodniopomorska górą ;)
Jeszcze jedno.
Dostałam wyróżnienie na Kreatywnego bloga również od Asi Wu
Nie musze mówić, że jest to dla mnie nie lada wyróżnienie, bo Asia robi cudne rzeczy, jest bardzo uzdolnioną osobą, zajmuje się różnymi fajnymi rzeczami (możecie sobie zobaczyć u niej na blogu) a w dodatku jest przemiłą osobą :)
Asiu dziękuję :*
I żeby już zakończyć, ogłaszam że w craftowie prezenty rozdają :)
o takie: