Album dla Marysi...
Robiłam go nocami, bo w dzień Hania nie za bardzo pozwalała :)
Ona ma jakiś czujnik...
Jak tylko zasnęła a ja chciałam ten czas wykorzystać na scrapowanie - ona się budziła :)
Ale w końcu jest. Zrobiłam. Wysłałam. Dotarł i nawet się podoba... a o to zawsze się boję.
Ostrzegam, ilość zdjęć - spora :)