Z tęsknoty za kolorami i kształtami innymi niż dotychczasowe, czyli 15x15 ;) powstał ten albumik.
Czaiłam się już dawno na tę bazę ze Scrapińca, ale jakoś nie miałam pomysłu. Wydawała mi się bardziej chłopięca, nie wiedziałam jak ją ugryźć.
Ale w końcu jak to u mnie bywa prawie zawsze zadziałał impuls, wybrałam papiery, bazę, usiadłam i zrobiłam.
Może bez ładu i składu, ale kolorowy i optymistyczny.
Po tym co się wydarzyło w sobotę, mam nadzieję, ze każdy dzień i wszystko co nas spotka będzie właśnie takie... Bo życie jest kruche i nigdy nie wiadomo kiedy i jak się skończy...
Trzeba korzystać i cieszyć się nim :)
I tylko zabrakło mi kółek do spięcia, ale obejdzie się bez tego, kiedyś kupię ;)
Materiały: Baza Scrapiniec; papiery I lowe scrap; guziki I lowe scrap; ćwiek Latarnia Morska; papierowe bordery kupione w Netto; ćwieki różne; naklejki z napisami; papier kolorowy Cansona; wstążeczki w kropki z Allegro; alfabet Papermania Naughty and Nice.