Jakiś czas temu kupiłam tiul z zamiarem zrobienia pomponów.
Pompony zrobiłam, było przy tym trochę problemów, bo kupiłam tiul sztywny i niestety już wiem, że lepszy byłby ten miękki. Pompony nie wyszły takie jak chciałam, ale pierwsze koty za ploty, następne będą lepsze :)
Pompony zrobiłam, było przy tym trochę problemów, bo kupiłam tiul sztywny i niestety już wiem, że lepszy byłby ten miękki. Pompony nie wyszły takie jak chciałam, ale pierwsze koty za ploty, następne będą lepsze :)
Na zasłony w sypialni zrobiłam szare pompony, które dodały im trochę wyglądu, bo sama szarfa z materiału jak zasłony wyglądała nijako.
Teraz jest trochę lepiej ;)
Metodą wiązania pasków tiulu na gumce zrobiłam spódniczkę tutu.
Niestety modelka nie chciała jej założyć do zdjęć, dlatego tak smętnie wisi na wieszaku.
Do tego powstał też wianek.
W całości zrobiony przeze mnie, bo baza pod niego zrobiona jest z gazet ;)
No i najmniej udane, pompony na lustro do Hani pokoju. Niestety, nie pokażę, nie nadają się. Muszę kupić miękki tiul i pompony jeszcze raz zrobić.
Projekty zgłaszam do Asi
Do zobaczenia po szpitalu :(
Trzymam kciuki i do zobaczenia :) A pompony fajnie wyglądają ":)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się bardzo podoba, ale ten wianek to wygrywa :) Rewelacyjny jest i taki równiutki.
OdpowiedzUsuńprzepiekne tiulowe wytwory! jestem ciekawa, czy pompony robiłaś wg jakiegoś kursu?
OdpowiedzUsuńNie. Takim starym sposobem, jak to kiedyś w szkole się robiło z wełny :) Nawijałam na książkę, i tu też jest ważne na jak dużą książkę się nawinie, w zależności od jej wielkości, pompony będą różne. Później zdjęłam z książki, przewiązałam w połowie i obcięłam końcówki. Strasznie mnie ręce bolały od tego sztywnego tiulu, więc następne będą z miękkiego, jak już pisałam. Pewnie inaczej będą wyglądać.
OdpowiedzUsuń