To jest scrap na wyzwanie Scrapujących Polek.
Miało być clean&simple i w dodatku w 30 minut.
Parę innych wytycznych się też tam znalazło.
Wszystko zrobiłam, poza jednym...
Nie zmieściłam się w ramy czasowe wyzwania :(
Trudno, taki czas. Ale robie coś w scrapach, to najważniejsze.
Jodut to w języku Hani po prostu jogurt :)
Zdaję sobie sprawę, że czasem piszę skrótami myślowymi, które chyba tylko ja rozumiem, ale ostatnio na napisanie takiego posta mam kilka minut i cieżko mi jest się precyzyjniej wysławiać i pisać jeszcze to wszystko o czym bym chciała.
A chciałabym o domu :) Bo juz jest pięknie, juz blisko :))
Moze w następnym poście :)
Pozdrawiam!
ja tam od razu wiedzialam ,ze jogurt
OdpowiedzUsuńdla mamy i jeszcze nauczucielki to jezyk znany lepiej niz obcy;P
buziaki
i domek chetnie obejrze i pozazdraszczam :)
bardzo fajne LO!!!
OdpowiedzUsuńa domek koniecznie pokaż, jak będziesz mogła :)
uroczy :))))
OdpowiedzUsuń