13 lipca 2010

craftowa nuda.

Myślałam, że w połowie lipca będę mogła pochwalić się już kuchnią ...
Niestety, jedyne czym mogę się pochwalić to sprzętami i zlewem, które i tak są zapakowane jeszcze bo nie ma gdzie ich zamontować :(

Kuchnia ma być do końca lipca ... oby :(

Dlatego dziś będzie nudno. Pokażę to co jest, a czego nie było ostatnio.

Na początek drzwi :)
Mam już drzwi wejściowe i drzwi wewnętrzne tam, gdzie sie dało je zamontować.
Tak wygląda na razie wejście, już się nie mogę doczekać elewacji i tego, kiedy zamontuję sobie żeliwny dzwonek :))
A to jeden z elementów kuchni, który mogę szczątkowo pokazać: mój szary granitowy zlew :)

Tu drzwi do łazienki na dole... ale nie ma mi kto zrobić łazienki :(((((((((((

Schody doczekały się barierek :)

Światełka przy schodach :)

I łazienka na górze:
Hania testuje wannę.
Wanna będzie obudowana drewnem niebawem.

Umywalki już wiszą, brakuje jeszcze szafek pod nimi, luster nad nimi, oświetlenia itd :)

A tu już baterie:
No i to by było na tyle.
Nie mogę się doczekać końca budowy, tak chcę już mieszkać :(((((

3 komentarze:

  1. Szkoda Barb że tak daleko bo mój TŻ chętnie by Ci tą łazienkę zrobił :) A co do kuchni to trzymam kciuki, ja miała robioną 3 miesiące po terminie, dokAądnie w dniu kiedy wyszłam z małą ze szpitala!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownei dom się zapowiada, a drzwi do lazienkiiiii normalnie umarłam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)