Moja mama zawsze na mnie mówiła : ODWROTEK.
Coś w tym jest, bo ja zawsze na przekór.
Jak jest ciepło, ja chcę zimno, jak zimno to ja chcę ciepła.
Mama mówiła: Nie dogodzisz.
Była zima, chciałam wiosny, robiłam wiosenno - letnie scrapy. Wiosna przyszła wzięło mnie na scrapa zimowego :D :D
Ale myślę, że to ten jeden jedyny raz, że do zimy 2010 wytrzymam już bez śniegu ;)
Na zdjęciach oczywiście Hania u dziadków pod domem.
Następna zima już pod domem U NAS :)
Materiały: Papier ILS śnieżna Rae; alfabet - Pebbles inc. ABC` Snowy days; naklejki Doodlebug design; śnieżynka - Scrapiniec; do tego: tekturowy zawijas pociągnięty białym akrylem, ćwiek, śnieżynki, kawałki papierów i dziurkacz Martha Stewart.
Scrap na podstawie tej mapki V. Salmon
A za jakieś 2-3 tygodnie pokażę Wam postępy z wykańczania domku :)))))
Pozdrawiam Słonecznie :)
Ech, nie wywołuj zimy z lasu ;) Bo jeszcze wróci, a ja już jej nie chcę.
OdpowiedzUsuńSkrap bardzo fajny, a Twoja modelka jak zawsze śliczna :)
Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńI jaki fajny bałwanek :-)
OdpowiedzUsuńNO I PIEKNIE! zimowo, mroźnie. Odwrotkowo ;-)
OdpowiedzUsuńJak będzie 30 stopni, to będę wiedziała, gdzie szukac chłodzących prac:-) Juz wtej chwili dośc egzotycznie wygląda ta zima, zdązyłam zapomniec o niedogodnościach, teraz widzę piękny scrap!
OdpowiedzUsuńCudny scrap!!!
OdpowiedzUsuń:*