Siedziałam nad kartkami jakieś dwie godziny.
Przestawiałam, układałam, dopasowywałam. Nic nie wychodziło.
Bartek mówi: zostaw to, daj spokój, za jakiś czas usiądziesz i zrobisz...
No i w końcu nadszedł ten moment olśnienia.
Wziełam cudny papier Amber i zrobiłam od razu 6 kartek :)
W rzeczywistości są o wiele ładniejsze. Ale to światło :/
I tak szybko zdjęcia chciałam zrobić, poniekąd też dlatego, że Hania śpi, a noc mieliśmy trudną bo po szczepieniu ją dopadła gorączka, że zapomniałam dorobić do napisów na kartkach "wąsików". Ale wybaczcie, już drugich nie będę robić.
Wyobraźcie sobie, że tam są :)
Papier Amber, wstążeczki: od Eight, z pasmanterii i z forum Scrappassion.
Ozdoby filcowe z marketu, ozdoby drewniane z Tiimari, ćwieki nie pamiętam już, ale z jakiegoś craftowego sklepu, koronka od mamy :), perełki z Dalprintu.
Świetne kartki, moje faworyty to ta z ciachem i bałwankiem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego pierniczka z górnej lewej :)
OdpowiedzUsuńSwietna robota!!!
OdpowiedzUsuńUrocze te kartki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie powinny być święta: kolorowe.