Fotel typu jajko, znany fotel dla dzieci z Ikei.
Hania go, lekko mówiąc, tak załatwiła, ze już nie nadawał się dla następnych pokoleń ;)
Hania go, lekko mówiąc, tak załatwiła, ze już nie nadawał się dla następnych pokoleń ;)
Stał smętnie w pokoju.
Kiedyś na Pintereście widziałam taki fotel po przemianie, przemalowany, z jakimiś dodatkami. Strony nie zapisałam sobie bo postanowiłam pamiętać ... Zapomniałam oczywiście gdzie go widziałam i strony znaleźć nie mogę.
Mając jednak farbę Annie Sloan postanowiłam fotel przemalować i dać mu drugie życie.
Bo wyglądał tak:
W trakcie przerabiania fotel robiłam mu zdjęcia, jednak padł mi czytnik kart i zdjęć nie mam.
Tylko jedno, które zamieściłam na fb.
Fotel malowałam kilka razy gęstą farbą. Niedoróbki dopiero domalowywałam rozcieńczoną.
Trwało to kilka dni, ale się udało :)
W końcu mogę go pokazać, tak się prezentuje, i tylko nie wiem czy lepiej z dywanikiem pod spodem czy bez, ale pewnie Hania o tym zadecyduje :)
To mój jedenasty projekt dla domu, zgłaszam go oczywiście Asi
Genialnie wygląda! Jestem pod wrażeniem i chylę czoło!!!
OdpowiedzUsuńJeejku, świetny jest! Kapitalnie go przerobiłaś, a na FB jak pokazywałaś, to mi się wydawało, że to opakowanie od jajka niespodzianki jest, a nie normalny fotel :) I tak strasznie ślicznie masz w domu! Nawet, jeśli tylko na zdjęciach, to i tak śliczne są kawałki (a poza tym widziałam resztę i też jest śliczna!).
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :)))
OdpowiedzUsuńFotel o niebo lepszy w takim kolorze :) Hani się tak podobał, że wczoraj chciała w nim spać :)
A dom... cały czas go przerabiam, to nie ma końca ... jedno skończę to drugie juz mi się nie podoba, w międzyczasie znowu jakiś pomysł wpadnie do głowy itd :) Dzięki Tores, zawsze jesteś u mnie mile widziana :)
Aaaa, ale cudo!
OdpowiedzUsuńMistrzostwo! Ja bym nawet nie wpadła na pomysł, ze mozna taki fotel uratować a Ty trzasnelaś metamorfozę jak z najlepszych magazynów wnetrzarskich
OdpowiedzUsuń