11 sierpnia 2012

Różowy i coś co zrobiłam

Wbrew pozorom niełatwe to zadanie. 
Długo się zastanawiałam i szukałam w domu różowych rzeczy, w sumie dużo ich jest, ale zdecydować się było ciężko. Padło w końcu na małe, szklane pudełeczko do rozrabiania henny :) 

Jest bardzo delikatnie różowe, przez to się na nie zdecydowałam. Wszystko inne było takie dające po oczach ;)

Z kolei coś co zrobiłam ... temat rzeka :) 
Przecież co chwilę coś robię, piszę teraz tego posta, mrugam, oddycham, jem, wstaję do pracy itd. 
Ale jak to uchwycić na zdjęciu? Za bardzo sie nie da. Padło więc na wytwór hand made. Ja zrobiłam kwiatka na abażur do lampy, który wygląda bardzo smutnie i chcę go ożywić takimi własnie kwiatkami. Będzie ich sztuk 3.

Pierwszy tego typu i koślawy, ale jest. 

Zdjęcia, rzecz jasna na wyzwanie fotograficzne  u Uli :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję :)