17 kwietnia 2011

Wiosenne porządki na biurku

Każda scraperka chyba wie co to znaczy ścinki... dużo ścinków... cała masa ścinków :)
I ja wiem, bo z każdej pracy coś tam zostaje, coś się znajdzie, ktoś coś podrzuci i robi się góra papierków różnej wielkości i w różnych kolorach.
Ale jak to u nas bywa, nie wyrzucamy bo: wszystkosieprzyda :)
No i te przydasie trzymamy. U mnie zrobiła sie juz z tego niezła ilość.
Co jakiś czas staram się je zużyć, ale to na nic, ich liczba się nie zmniejsza :)

Na forum scrappassion Sasilla rzuciła więc wyzwanie, aby zrobić pracę właśnie z takich ścinków.
Ja tradycyjnie zrobiłam scrapa, bo jakoś kartki ostatnio mi nie wychodza, nawet na Wielkanoc nie zrobiłam :/




Tak patrzę na to moje zdjęcie i wzdycham ,bo juz bym chciała mieć znowu takie "długie" włosy ... zapuszczanie jest okropne :(((

5 komentarzy:

  1. baaardzo się podoba! i zdjęcie świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. He he. Problem przydasi chyba nie ominie żadnej scraperki. Nieźle sobie z tym poradziłaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne prace ^-^
    Podziwiam różne rodzaje papieru jakie wykorzystałaś do swoich prac (mam lekkie zboczenie na punkcie papieru) naprawdę świetne ^-^

    OdpowiedzUsuń
  4. like it, like it, like it :)
    :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)