Pokusiłam się o zrobienie scrapa do mapki, bo jak nie ma pomysłów na własnego scrapa, to mapka jest niezawodna. Nie trzeba się zbytnio wysilać, wymyślać kompozycji itd.
Ja sięgnęłam po mapkę Mumy na któreś wyzwanie w Art-Piaskownicy, bo lubię Mumę i jej styl :)
Oto mapka:
Oto moja interpretacja jej.
Od razu przepraszam za jakość zdjęć, ale jest burza, jest ciemno, zdjęcia robiłam kamerą w popłochu bo się bateria rozładowywała i w dodatku jeszcze ze strachem, że mi prąd zaraz wyłączą, jak to zwykle u nas na wsi w czasie burzy bywa, i nie będę mogła zamieścić tego posta :/
Ale chyba się udało ;)
bardzo fajny wesoły scrap Ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuńMega radosny scrap!!!
OdpowiedzUsuń:)
Mi tez sie baaardzo podoba, strasznie fajne to Twoje hobby !
OdpowiedzUsuńPomyslec, ze kiedys jak przeczytalam, ze zajmujesz sie scrapbookingiem pomyslalam, ze to jakas forma ksiegowosci ! :D
Ps. Co tam, ze leje, moja milosc do Szczecina przezwyciezy wszystko !
Nie nooo miny Hani wymiatają ahhaha
OdpowiedzUsuńNo i za jednym zamachem moja droga gratulejszyn postępów mieszkaniowych!!! :*
świetne scrapiszcze Ci wyszło !! też chodzą za mną te wcinane kółka w papierze
OdpowiedzUsuń