Ostatni raz dobrze bawiłam się ... w sobotę :)
Mamy we wsi nową scraperkę. W sobotę u niej byłam. Ubawiłam się nieźle, siedziałyśmy do 4.30 :)
Ale zdjęć ze spotkania nie mam, jakoś nikt o tym nie pomyślał.
Tak więc za bardzo nie mam się czym pochwalić.
To może pokażę Wam moją dzisiejszą dwugodzinną "ZABAWĘ", za którą teraz dzielnie zjadam lody :)
Noooo, za taaaaką zabawę to odznaka się należy jak nic:D:D
OdpowiedzUsuńNiesamowite, jak różnorodne są te fotograficzne interpretacje!
Nooo :) W sumie to dentystka miała zabawę, bo to co z wierzchu było małą kropeczką na zębie, wyżarło mi prawie pół w środku ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, każda interpretacja to ciekawa historia :)
Niezła zabawa ;)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńa zdjęcie po prawej stronie wymiata =)
fajny blog, zostaję na dłużej!
pozdrawiam =)
Ha. Nic dodać nic ująć :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny, miło mi że zdjęcie się podoba, tym bardziej, że zastanawiałam się już czy czasem go nie usunąć ;)
OdpowiedzUsuń