30 lipca 2013

Słonecznie

Od wczoraj w Szczecinie niezbyt upalnie, deszcz pada, z czego akurat się bardzo cieszę, bo moja trawa pod domem nabrała barwy siana, no i w sumie sianem się zrobiła... 
Za to chwastom upał nie przeszkadza i rosną :/ 
Dziwne. 

A ja korzystam z tego, że moje dziecko wyjechało na tydzień.
Lista rzeczy do zrobienia się nie kończy, oczywiście pisałam ją pełna optymizmu, nie przewidziałam jednak, że sprzątanie jej pokoju zajmie mi DWA dni! i chyba się ze wszystkim nie wyrobię, bo jeszcze odpocząć i poskrapować po drodze chciałam :(
Czego w tym pokoju nie ma!? Chyba wszystko co może być. 

Na szczęście dla mnie połowę zabawek wyniosłam, jeszcze inne oddam, przesiew zrobiłam w papierzyskach, kolorowankach, kredkach, naklejkach, pisakach, plastelinach itp 
Zrobiło się trochę lżej :) 
W planach miałam malowanie ściany, ale już chyba odpuszczę, powieszę kilka półek, obrazki, mam nadzieję, że uda mi się uszyć też girlandy :) 

Trzymajcie kciuki. 

A jako, że nie skrapuję od kilku dni, wstawiam zaległy lift. 

Jest to lift pracy Sanny Lippert, możecie zerknąć na niego TUTAJ

i moja wersja






Wykorzystane materiały:
Papier bazowy Color Hills - Refresh "Story to tell"; Stemple  BoBunny; Galerii Rae "Ale plama"; 3rd Eye: Kardiogram; Czaszki; Małe serduszka; stemple Color Hills; badzik z 3rd Eye; kropki akrylowe, guziki, naklejki z 7Dots; taśmy dekoracyjne.

29 lipca 2013

Kartka do mapki

Rozkartkowałam się. 
To jest kolejna z kartek jakie ostatnio zrobiłam. 

Powstała do mapki GOscrap.

Moja wersja jest oszczędna, użyłam papierów z Galerii Rae, do tego wstążki i ćwieki. 



25 lipca 2013

I gotta feeling

Kolejna kartka jaka powstała ostatnio. 
Tą zrobiłam do mapki ze ScrapMap.

Mapka bardzo prosta, dlatego się skusiłam :) 
Mam nadzieję, że jeszcze coś do niej stworzę.



Kartka pochlapana ecolinami, słoiczek wydrukowany z TEJ strony, 
serduszko posmarowane glossy, napis z papierów GOscrap.

22 lipca 2013

Kartka z kleksami

Nie wiem co się dzieje, zrobiłam 4 kartki :)
Czułam potrzebę i nie mogłam jej nijak przegonić. 

Pierwsza kartka na papierach GOscrap, kolekcja Welcome to my world, z dodatkami  różnych tagów i kleksów od Rae.
Kleksy pomalowałam ecoliną.




20 lipca 2013

W góry czy nad morze??

Odpowiedź dla mnie prosta. 
Z racji tego, że mieszkam "nad morzem", niektórzy się tak upierają, a ja do morza mam jeszcze 100 kilosów, to oczywiście wybieram MORZE :) 

Nie, góry nigdy mnie nie pociągały. 
Nie widzę sensu maszerowania kilka godzin pod górę, żeby później kilka godzin z niej schodzić. 
Nie kontempluję widoków.
W górach zawsze puchnę.
Jestem zła i mam lęk wysokości, więc to już powinno wystarczyć.
Poza tym te dzikie tłumy wszędzie.... brrr
Nie żeby nad morzem ich nie było, owszem są, ale nad to morze nasze zimne bałtyckie też tak za często nie jeżdżę, wolę te z przezroczystą wodą, jednak na takie pozwolic sobie ostatnio nie możemy.
Zostają więc zdjęcia i wspomnienia z wypadów poprzednich.

Bardzo je lubię, zwłaszcza te z Hanią z Chorwacji sprzed dwóch lat :) 

Scrapek powstał co prawda jeszcze na zlocie, w domu go tylko trochę zmodyfikowałam, dodałam co nieco, coś poprawiłam, i idealnie wpasował się w wyzwanie u Rae :)








Papier bazowy Color Hills Chill Out "Journey", do tego tekturki również Color Hills, które zgubiłam najprawdopodobniej jeszcze we Wrocławiu :( Nie mogę przeboleć tej straty :(((
do tego stempelki Color Hills, strzałka z serduszkami Stempell&Kartoon, delfinek z Wycinanki, naklejki, stemple pożyczone od naszej stemplowej skarbnicy Dziwolonka :), perełki, mgiełki, skrawki różnych papierów, taśmy dekoracyjne i scrap gotowy.

19 lipca 2013

Scrap malutki

taki tyci, bo zazwyczaj robię dwa razy większe. 

Liftowałyśmy tym razem Enczę
Praca fajna, tylko ja rzadko wycinam postaci ze zdjęć, więc musiałam znaleźć takie, żeby się wyciąć dało i jeszcze wyglądało w miarę.
Udało się, powstał scrapek, 15x15, format lubiany przeze mnie, ale do tej pory tylko w albumach.
A tu proszę, nie było tak źle jak sądziłam.

Wytwór:





16 lipca 2013

Z wąsem

Muszę przyznać, że Hani się to nie spodobało.
Ale , who cares, jak głosi hasło na mojej koszulce :)

Cóż, na potrzeby scrapa robi się wiele, nawet doprawia wąsy małym dziewczynkom :)

To kolejna praca ze zlotu, zrobiona na papierze Color Hills. 
Powiem szczerze, że kupiłam ich dużo :)))) 
Nie mogłam się oprzeć :)

Historia na scrapie mówi o tym, jak dziecko sobie samo włosy obcina i jak matka później jest zaskoczona, pani fryzjerka z resztą też :)




Papier bazowy Color Hills Chill out "Breeze"; do tego kawałki papierów Piątku Trzynastego, tekturka z sercem z Wycinanki, małe serduszka również, do tego stempelki Color Hills , stemple BoBunny,  
stempelki pożyczone od Dziwolonka, taśmy dekoracyjne, perełki w płynie, półperełki, maska , farby akrylowe, drewniane chipboardy

13 lipca 2013

Dziwolonki na Potworach :)

W końcu scrap z twarzą inną niż mojego dziecka!
Zapiszcie to w kalendarzu ;)

Tak się składa, że Tores podała kiedyś taki pomysł, abyśmy się My, szczecińskie scraperki wymieniły zdjęciami i oscrapowały siebie nawzajem.
Pomysł super. 
Tym bardziej, ze jeszcze tego scrapa się dostanie :D

I tak się składa, że ja takiego scrapa właśnie zrobiłam. 
No może nie "właśnie" w tym momencie , bo tydzień temu na zlocie we Wrocławiu, ale jakby nie było, to nowość ;)

Po tytule już wiadomo czyje zdjęcie poszło w ruch, ano naszego Dziwolonka :) 

Kto Asię zna, wie jaka z niej aparatka, bez browara można się spokojnie obejść i płakać ze śmiechu w jej towarzystwie, co mi się już nie raz zdarzyło :) 

Wspaniale przedrzeźnia ludzi, recytuje skecze kabaretów i w ogóle ma fajne poczucie humoru, takie jak lubię :)

Teraz więc po trochę przydługim wstępie nastąpi prezentacja:





Papier bazowy GOscrap, dodatki "Happy little moments", stemple Color Hills, strzałka Pink Paislee, perełki w płynie, guziki, taśmy dekoracyjne.

12 lipca 2013

Nic skomplikowanego

Zanim pokażę Wam zlotowe prace, powstały 4 sztuki, to pomęczę jeszcze chwilę starymi. 
Są to lifty, jak zwykle w ramach Liftogry na FB. 

Tym razem liftowałyśmy pracę Marienne/Skorpionen. 
Niby nic trudnego... a jednak :) 

Mój lift


11 lipca 2013

Czytacie??

Drugi rok z rzędu, w mojej zakładce "Projekt: 52 książki w 52 tygodnie" sukcesywnie pojawiają się tytuły książek, które przeczytałam. 
Niby założenie jest książka na tydzień , ale wiadomo, że nie zawsze tak jest.
Jedne książki pochłania się w jedną noc a z innymi męczy dwa tygodnie. 
Ja na przykład nie umiem nie skończyć książki, którą zaczęłam czytać. 
Zdarzyło mi się to może ze dwa razy w życiu (ale nie wliczam tu lektur, bo to nie było czytanie tylko"zaliczanie" ;) jakkolwiek to brzmi.

Książki wolę w wersji papierowej. 
Audiobooków nie lubię. Nie mogę się na nich skupić, nie potrafię słuchać książki z płyty. 
Czytnika żadnego nie posiadam, czytanie z komputera w ogóle w grę nie wchodzi. 
Papier to papier, jednak. 
Zapach, dotyk papieru. To lubię :) 
Książkę już praktycznie zawsze mam ze sobą w torebce. 
Jeżdżę samochodem i czytanie w autobusach mnie nie dotyczy, ale czytam w poczekalni u lekarza, czytam czasem w pracy, tak, są takie dni, że wieje nuuuudą, czytam w samochodzie, kiedy muszę poczekać np. na dziecko pod przedszkolem ;) Zdarzyło mi się czytać nawet  w szatni w przedszkolu. O pociągu nie wspominam, wiadomo :)

O tym jakie książki czytam możecie sie dowiedzieć w zakładce u góry, wyłaniają się na pierwszym miejscu kryminały, thrillery, sensacje, ale tez te "życiowe" nie są mi obce. 

Nie pociągają mnie natomiast książki s-f, wojenne, biografie. 

Uwielbiam książki kupować... Niestety są drogie, więc cześć z nich wypożyczam z biblioteki, a na allegro poluję na te tańsze ;)

Nie zasnę bez przeczytania chociażby kilku stron.
To już chyba nałóg :)

A jak jest u Was? Czytacie? Mało? Dużo?

Może więcej czytacie w wakacje? 

Co czytacie obecnie?

Ja czytam



9 lipca 2013

Po DLWC i Album

I po DLWC... 
Oj nie żałuję, nie żałuję, że pojechałam, chociaż długo się namyślałam, ale nie przeszkadzał mi upał (za bardzo), nie przeszkadzało spanie na podłodze, nawet chrapacze bardziej śmieszyli niż wkurzali ;) 
Było naprawdę świetnie, rozmowy, scrapowanie do późnej nocy, śmiechy, zakupy, warsztaty. 
Poznałam wiele osób znanych do tej pory tylko z sieci. 
Okazuje się, że i ja jestem czasem rozpoznawana bez identyfikatora ;) 
Poplotkowałam, poscrapowałam, wygrałam nawet w jednym konkursie, uszyłam prawie do końca królika Tildowego, pokupowałam parę rzeczy, poznałam przemiłych ludzi i spotkałam tych dawno nie widzianych  :) 

Myślę, że to nie był mój ostatni zlot :)

Niestety zdjęć nie mam, aparatu nie brałam, bo i tak miałam wielką walizę, ale jeśli ktoś mnie wyłapie na zdjęciu to może podlinkować :) 

Tutaj możecie znaleźć już pierwsze relacje
GOscrap - tutaj się nawet załapałam na zdjęcie - tyłem :) 
Ale jest. Torba jest SUPER :)

A teraz pokażę album jaki zrobiłam na zakończenie roku, wychowawczyni Hani. 
Niestety zdjęcia nie grzeszą urodą, ale robiłam je o 6.00 rano chwilę przed wyjściem do pracy, później już nie miałam czasu gdyż trzeba było jechać na zakończenie roku :(
Są jakie są. 
Może oczami wyobraźni zobaczycie, że album taki zły nie jest. 
Tak naprawdę w rzeczywistości jest o wiele ładniejszy, ale już nic nie zrobię.
Twarze dzieci niewidoczne, wiadomo. 

Album ma wymiary 20x20 cm, bazę wycinała Gizmo, album ma 18 kart.
Ozdobiony skromnie, papierami UHK - Hot&Cold: "Błękitny ptak", "Papaya", "Piżama"
Piątek Trzynastego - 100%: "Miłość"
Galeria Papieru- "Miętowy cukierek 03, Wielki błękit 02, 
tekturki z Wycinanki, do tego kilka serwetek z wykrojnika, stempelki, dziurkacze, taśmy dekoracyjne.










4 lipca 2013

Smile Big i DLWC

Trochę się śpieszę dzisiaj, muszę parę rzeczy jeszcze zrobić i spakować się, bo jutro wyruszam z kilkoma wariatkami do Wrocławia na III Dolnośląskie Letnie Warsztaty Craftowe :) 

Namówiły mnie. 
Mnie, którą ciężko na taki wyjazd namówić, bo ja wygodna jestem i trudno mi się zdecydować tak dobrowolnie na spanie w śpiworze na podłodze w tłumie obcych ludzi i inne takie atrakcje ;) 
Ale namówiły :) 
Tores i Dziwolonk, to przez Was :)

Dlatego mam mało czasu, bo muszę ten cały majdan scrapowy jakoś upchnąć do walizki.
Podejrzewam, że trochę tez kupię na miejscu, dlatego nie szaleję, ale i tak jest problem co zabrać a co zostawić :)

Kończę już gadanie, pokazuję co mam do pokazania i lecę :)





Papierki Piątku 13 i ILS. Do tego wąsy z tricksart pomalowane lakierem do paznokci :)

A na jutrzejsze Warsztaty zrobiłam sobie taki identyfikator


I wszystko jasne ;)

To z kim się widzimy w weekend? :D

3 lipca 2013

Mr. Frodo

Nie wiem dlaczego ten czas tak szybko leci? 
Dopiero co czekalismy na wiosnę, już jest lato, wakacje.
No, kto ma wakacje ten ma. 
Zazdroszczę. 
Ja nie wiem czy gdzies uda się wyjechać w tym roku. 
Możliwe że urlop spędzę w domu. 

Ale nie o tym chciałam.

Mamy lipiec. 
Ja od miesiąca zasilam szeregi Scrapujących Polek w dziale Mini Albumy.
Co prawda w czerwcu jeszcze żadnej pracy nie pokazywałam na łamach portalu, ale w lipcowym wyzwaniu już jestem ;)
Zapraszam Was do udziału, macie cały miesiąc aby stworzyć albumik w formie leporello.
Ja taki ostatnio robiłam, możecie zerknąć TU.

Jest to bardzo wdzięczna forma, bazę można zrobić samemu tak jak ja zrobiłam w albumie poniżej, po prostu posklejać kartki ze sobą za pomocą taśmy, można też zrobić to na wiele innych sposobów, wyobraźnia Wam podpowie :) 

Mój album tym razem jest o naszym psie. 
04. lipca skończy 11 lat. 








Album wpasował się idealnie do wyzwania na blogu Scrapki - wyzwaniowo
Zgłaszam go.