17 lipca 2014

Ulubiona książka/album muzyczny/film, do którego lubię powracać - wyzwanie Uli

Ja już tak mam, że kiedy raz obejrzę jakiś film lub przeczytam książkę, to RACZEJ do nich nie wracam, ale oczywiście są wyjątki ("Witaj Święty Mikołaju" czy "Holiday" raz na rok;) )
Jednak jest taki film, który mogę oglądać często, znam go na pamięć, znam teksty, znam słowa piosenek. Odkąd go obejrzałam, a było to około 20 lat temu, stał się moim numerem jeden, a w Bergerze jestem zakochana do dziś :)


Z książkami sprawa ma się nieco inaczej, bo nie wracam do nich. 
Jest tyle książek, które chciałabym przeczytać, a tak mało czasu :)

Z piosenkami z kolei jest tak, że lubię różne gatunki, od najnowszej sieczki w radio, po lata 60`. 
Ale najczęściej wracam do muzyki lat z 80-90 czyli z okresu dorastania.
Najmilej się kojarzą.