30 stycznia 2012

Kartka z sercem

Rzadko robię kartki, musi mnie naprawdę najść ochota albo wena, albo jedno i drugie najlepiej na raz :)
I tak miałam któregoś dnia właśnie, zrobiłam kartki, aż całe 3 sztuki :D:D:D

Jedna z nich. 
Powędrowała na okrągłą rocznicę urodzin do moich rodziców, obchodzą je prawie razem ;)



papier w kropy od Rae, koronka, sznurek jutowy, guzik, skrawki papieru.
Dzisiaj przysłowiowy misz masz.
Trochę zaległości, których nie zdążyłam pokazać przed świętami ;) 

Na początek może kalendarz adwentowy jaki w tym roku miała Hania, i dzięki któremu chętniej wstawała rano do przedszkola ( a obudzić ja o 6.00 rano to nie lada wyzwanie:/ )
(kalendarz kupiony)


Skromny wianek na drzwi wejsciowe jaki zrobiłam pewnego chorowitego dnia ;)



Tak wyglądały prezenty w tym roku (inspiracja z Pinterest.com)


Chustecznik na prezent:



i mały konik na piku do pokoju dziecięcego



26 stycznia 2012

Coś nowego

Zapisałam się na Facebooku do Kolażowni.... 
Parę dni zbierałam się za to, żeby w końcu ruszyć, oglądałam gazety, patrzyłam wnikliwie, czytałam, dopasowywałam do tematów. Nie umiałam zacząć. Niby wiedziałam co chcę, ale ubrać to w przypadkowe słowa i zdjęcia z gazet - to już trudniej.

Olśnienie przyszło w pracy, i tak oto powstał pierwszy. To mój debiut w tym temacie. Może nie jest to mistrzostwo, ale od czegoś trzeba zacząć ;)

Może jest trochę depresyjny, jak to dziewczyny okresliły, ale cóż... takie jest życie. Nie zawsze kolorowe i słodkie.

Temat: Czekając na sen

Moje kolaże (bo mam nadzieję na więcej) umieściłam w świetnym zeszycie, jaki kiedyś dostałam od Elpimpi :) Dziękuję Kochana, wiedziałam, że przyjdzie na niego TEN moment :)))

24 stycznia 2012

Słodkosci rozdają

A jak rozdają to trzeba dać szczęsciu szansę :)

***
The Scrap Cake ma nowe, swieże papierki:


***

Magda z Tworzymy Inaczej też ma niespodziankę, 100 zł do wykorzystania w jej sklepie... oj, chciałobysię

***

I na koniec Nowalinka. Ma cudne ozdoby do rozdania:


22 stycznia 2012

retro or something ;)

Dlaczego weekend nie trwa 3 dni? 
Ja dopiero zaczynam odczuwać wolne, a tu jutro już do pracy trzeba :( 
Nie odpoczęłam :( 

Zrobiłam obie scrapa zgodnie z obietnicą, że będę używać więcej stempli. 

Tylko nie pamiętam z jakiego bloga pochodzi mapka do tego scrapa (a miałam pamiętać). Jak sobie przypomnę to wstawię link. 







Papier : My mind`s eye, stemple, czarny tusz, kartka ze starej książki, kawałek sznurka, kalka techniczna, ptaszek: Maya Road, siatka zwinięta z garażu,  i co tam na biurku było ;)

18 stycznia 2012

Really Silly

Prezentowany poniżej scrap powstał do mapki na blogu Romantyczny ILS

Do obietnic scrapowo - noworocznych zapomniałam dodać, że będę się starała używać też w swoich pracach więcej stempli. 
Mam ich naprawdę dużo, a ostatnio zupełnie zapomniałam o ich istnieniu :(

Scrap na papierach ILS Mint 06
Moja interpretacja mapki




Mapka

14 stycznia 2012

bez tytułu

Tytuły na scrapach zawsze sprawiają mi problemy...

Dzisiaj bez zbędnego pisania, bo nie czuję się najlepiej.






12 stycznia 2012

Joy ride

czyli Hanka na hulajnodze. 
Na zdjęciach uwiecznione początki jazdy, tu akurat pomykała po Wałach Chrobrego ;)






Jak widać scrap prosty, na moim jednym z ulubionych papierów Pink Paislee "Enchanting". Do tego alfabet i kawałki Amber z ILS, kawałek tasiemki, zszywacz, perełki w płynie, czarny marker, ćwiek.

Zazwyczaj nie robię postanowień noworocznych, trzymam się powiedzenia Woody`ego Allena: Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? Powiedz mu o swoich planach na przyszłość. 

Zatem nie planuję, bo nawet ostatnie tygodnie pokazały, że to sensu nie ma :( 

Ale może scrapów to się nie tyczy? Chciałabym więc, brać udział w większej ilości wyzwań i będę sie starała rozwijać warsztat ;)))
Może chociaż to się uda.

8 stycznia 2012

Delikatnie

Bardzo podoba mi się to zdjęcie Hani zrobione 1,5 roku temu podczas spaceru. 
Bardzo, dlatego wywołałam je sobie w kilku sztukach ;)

Jest takie delikatne, dlatego chciałam, żeby oprawione było minimalnie i mam nadzieję, ze mi się udało. 



Papier to At noon z I Lowe Scrap, konik Scrapiniec, rub-onsy Pink Paislee - Fetching, mgiełki, naklejka, taśma malarska, koronka samoprzylepna, dziurkacz Martha Stewart.

6 stycznia 2012

Próba

Trzeba próbować nowych rzeczy ciągle, prawda? Prawda. Inaczej nudno by było. 
Dlatego zdecydowałam się zrobić album metodą Finnową. Co prawda daleko mi do niej, nawet bardzo, rzekłabym, dzielą nas chyba wszystkie oceany świata ;) Jednak spróbować było warto, chociaż żeby przekonać się czy to coś dla mnie, czy nie. 
I nie wiem... Chyba nie dla mnie. 
Tzn. nie cały czas, raz na kilka lat tak, ale nie mam cierpliwości do tego czekania aż to wszystko wyschnie,  z mgiełkami też się jeszcze nie dogadałam. Jedynie kolor jest taki jak chciałam ,biało - niebieski. 
Reszta podlega dyskusji ;)

Zaznaczę, że album zaczęłam pod koniec sierpnia...

I nie ma okładek, bo już mi naprawdę cierpliwości na nie nie starczyło. Może kiedyś "się dorobią".

Zdjęcia też już się nie raz przewijały, ale mam do nich słabość, mimo że jestem tam wielkości wieloryba :)













Teraz nie wiem, po co tam wtryniłam te czerwone kropki??

Niewątpliwą zaletą takiego albumu jest to, że można użyć w nich wszystkich "śmieci" jakie nam się pod rękę nawiną, niezależnie od koloru czy faktury :) 

Ale nie spodziewajcie się, że jeszcze taki zrobię w najbliższym pięcioleciu ;)