21 grudnia 2011

Co masz zrobić dzisiaj zrób ... dzisiaj

Tak. Musze to zapamiętać.
Niestety z tym albumem postąpiłam inaczej i efekt końcowy nie jest do końca taki jak chciałam. 
Zaczęłam go ... juz nawet nie pamiętam kiedy, ale było to wiosną. Później miałam inne pomysły, album leżał, aż do grudnia :/ I jak postanowiłam go skończyć, to już nie wiedziałam jak. Podchodziłam do niego jak pies do jeża. Brałam, oglądałam, odkładałam, brałam, cos dopasowywałam, odkładałam, i tak codziennie. 
W końcu się zaparłam i jakoś skończyłam, ale kosztowało to sporo trudu. I jakby jeszcze tego było mało, na koniec źle zbindowałam ostatnia kartę :/ Musiałam dosztukować ostatnią stronę, poprzednia była większa ale nie miałam takiego kartonu, i jest taka jaka jest :/ Musiałam odklejać zdjęcia, wszystko i jeszcze skończył mi się papier jakiego używałam do zrobienia tego albumu, na szczęście jest ona na samym końcu... I widać jakie to wszystko wymęczone i pomiętolone :(
Mam jeszcze jeden taki album i już się boję :( 

Mam nauczkę.

Pomijam już to, że teraz ten album wyglądałby zupełnie inaczej, ale wtedy miałam taki właśnie pomysł na niego.



Całość na papierach I Lowe Scrap, baza ze Scrapińca.

4 komentarze:

  1. Absolutnie fantastyczny albumik! Ja tam nie widzę żadnego wymęczenia:)
    Aaa i jeszcze bardziej fantastyczna modelka!

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚWIETNY!!!
    Bardzo, bardzo mi się podoba :).
    I wcale nie widać żadnego wymęczenia,
    za to dużo serca :D.
    A z Hani jest ślicznotka!

    Wesołych!
    :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wymęczyłaś, bo nie ma śladu po tym :) Bardzo fajny, kolorowy i mimo wszystko spójny, dobrze jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cos przesadzasz-jest fantasyyczny:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)