To tytuł albumu jaki zrobiłam Hani, w sumie to ja wszystko dla niej robię, a ona czasem ma pretensje do mnie o to, jak zrobię coś dla kogoś innego: Mamo, przecież mówilaś że wszystko robisz dla mnie.
I foch.
No tak, bo ja wszystko co scrapowe robię raczej dla niej, na kiedyś, na pamiątkę, dla potomności :)
Album zrobiłam na bazie gry planszowej, jaką kiedyś tam dostał mój mąż z pracy, w ramach jakiejś reklamy czy tam czegoś.
Wyglądała tak:
A po mojej obróbce tak:
EXTRA!!! Ale super przeróbka! Świetnie wyszło! Mega optymistycznie!!! Odezwij się do mnie, bo wygrałaś ten pędzel :-)
OdpowiedzUsuńOo, rewelacyjny recykling! Bardzo fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńA ta Twoja dziewczynka jest taka urocza! :D
Aaaa :) Naprawdę? :) Jak zwykle przegapiłam... bilobil by mi się przydał jakiś , tylko pewnie zapominałabym go zażywać ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję za komentarze i komplement :)
Super album. Bardzo mi się poboda. I baza i zdobienia i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne. Super kolorki. Ale Hanka śliczna i jaka już duża.
OdpowiedzUsuńPomysłowe wykorzystanie gry :)
OdpowiedzUsuńLubię takie słodycze oglądać bo sama takich nie robię. Z resztą Młodszy skończył z pozowaniem do zdjęć w wieku lat dwóch :) Pozdrawiam Cię
OdpowiedzUsuń