Jestem w trakcie sprzątania sobotniego, ale ile można sprzątać, wpadłam na chwilę żeby napić się kawy i pokazać kilka rzeczy ;)
Pierwsze - moje przeróbki.
Biedronkowy wazon, który był zielony ;) i chustecznik, który jest w użyciu coraz częściej z racji pogody.
Mały nowy nabytek, wieszak do kuchni, na którym zawisła tabliczka z candy wygranego u Mamuty i ... serduszko od Mamuty, które kiedyś dostałam w ramach wymiany, chyba walentynkowej, o ile dobrze pamiętam, na samym początku działania forum Scappassion :)
Serduszko jest piękne i pachnie lawendą :)
Teraz będzie mała prośba ;)
Jeśli ktoś z Was posiada takie krzesło i chce się go pozbyć, to ja chętnie przygarnę ;) Na razie mam tylko jedno, takie biedne samotne, przydałoby mu się kilku towarzyszy ;)
I na sam koniec moje wczorajsze "wypieki". Nie należę do tych osób, które przy ciastach chcą koniecznie spędzać kilka godzin dziennie, nie dla mnie fikuśne przepisy. Ja lubię takie: wrzucić, zamieszać i upiec ;) Mam jeden taki przepis, którym się może podzielę niebawem, ciasto się udaje zawsze i jest pyszne :)
A tutaj nasze wczorajsze palmiery :) aż całych trzech składników potrzebują, robią się chwilę i są pyszne. I ten zapach w domu ... :)
Miłego dnia. U nas deszczowo :/
Naprawdę podziwiam, że Ci się chce przerabiać te wszystkie rzeczy, dopasowywać je do siebie, że tworzysz taki super klimat. Mówiłam już, że jestem zachwycona nowym nagłówkiem bloga? :) Pomysł świetny i strasznie fajne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńChustecznik przepiękny, i ozdoby do kuchni również:) A ciasteczka wyglądają tak atrakcyjnie, że poproszę o przepis. Tym bardziej, że piszesz, iż robi się je szybko, a u mnie ciągły deficyt czasu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
przeróbki super, nagłówek super, palmiery są też super - robiłam kilka razy (mnie do nich zachęciła Mamuta na swoim blogu, he he ;)) ale takiego krzesełka nie mam niestety :(
OdpowiedzUsuńAleż mi smaka narobiłaś! o_O
OdpowiedzUsuń