3 lipca 2009

Oj, jak mi się chce..........

już do domu :)

I nie ważne, że czeka nas szukanie nowego mieszkania, przeprowadzka, pakowanie, rozpakowywanie ... to wszystko jest nie ważne. Ważne, że tam na mnie moje przydasie czekają, a rączki już mnie świerzbią, żeby coś zrobić :)

Póki co siedzę u mamy i przekopuję internet w poszukiwaniu natchnienia na kuchnię... Nie powiem, ciężko jest. Bo weź się człowieku zdecyduj na coś z czym później będziesz musiał żyć kilka, kilkanaście lat bez narzekania, że mogłam zrobić inaczej... ale tego chyba się nie da uniknąć patrząc po znajomych, którzy się wybudowali.

Przekopując internet znalazłam takie obrazeczki, i wiem, że zawisną one u mnie w kuchni :)


Albo takie biureczko - mój mąż już sobie zamówił :

Ok, spadam spać, jestem wykończona tym słońcem :(

Buziaki, mam nadzieję wkleić niedługo coś scrapowego ;)

4 komentarze:

  1. ahaha
    piękne obrazki, to fakt ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Barb, i współczuję i zazdroszczę tych wyborów.
    Ale nic to, najważniejsze, że to będzie Twoja własna kuchnia od podłogi,po gzymsy szafek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haaa! Gust kuchenny mamy chyba podobny, bo ja też takie zawieszę! :D Życzę Ci szybkiej i bezbolesnej przeprowadzki, sama jestem zaprawiona w boju, ale i tak jęczę na kolejną (mam nadzieję, już ostatnią), która czeka mnie za miesiąc :)) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja podobnie jak INQA - wspolczuje i zazdroszcze ;)) przeprowadzek nie cierpie :/ ale na swoje tez by mi sie juz chcialo ;))
    A obrazeczki swietne hahahah

    trzymaj sie cieplo

    :**

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)