Klimaty marynistyczne nie są mi bliskie, mimo że mieszkam "nad morzem" ;)
Owszem morze lubię, ale ciepłe musi być i przezroczyste :)
Do Bałtyku raczej nie wejdę, nie dlatego, że taki mam kaprys, tylko kiedyś sobie weszłam, w lipcu to było i dwa tygodnie miałam zapalenie nerek.
Dziękuję. Postoję. Unikam.
Morskie klimaty także nie są moją domeną w wystroju wnętrz czy ubiorze.
Jakieś tam muszelki znad morza mam i to w sumie wszystko.
Jakieś tam muszelki znad morza mam i to w sumie wszystko.
Tak samo na skrapach, nie do końca umiem uchwycić ten klimat.
Ale spróbowałam, są "akcenty" :)
Może się nada.
Leci na wyzwanie w P13
A skrap jest liftem TEJ pracy.
I moja, wspomnienie z wakacji sprzed lat:
A teraz opisówka:
Papier bazowy to arkusz z nowej kolekcji papierów Piątek Trzynastego - Słodko kwaśny "Koktajl bananowy", do tego kawałki poprzedniej kolekcji "Lato w ogrodzie", papier w paski to My Mind`s Eye, do tego tekturki z Wycinanki, latarnia pomalowana lakierem do paznokci, rybki oklejone papierem, kotwica Color Hills, literki drewniane kupione na Bazarku fejsbukowym :) mam tam jeszcze taśmy dekoracyjne, perełki w płynie, glossy accents, cracle, stempelki od Rae i własnego wyrobu, strzałeczka Pink Paislee.
Jakie rybeczki słodkie :D I kropeczki! Klimat uchwycony na 100%, piękna praca.
OdpowiedzUsuńsuper scrap!
OdpowiedzUsuńŚliczne, wszystko błękitne jak morze które lubisz :)
OdpowiedzUsuńAch, dziękuję, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Kasia
ależ niesamowicie świetny jest ten scrap! cudo!!!
OdpowiedzUsuń