16 września 2011

Do przysiadania ;)

Dzisiaj pokażę Wam moją ławeczkę, siedzisko ... jak zwał tak zwał :) 
Na zdjęciach pojawiała się już kilka razy, ale chciałam Wam pokazać jak wyglądała na początku. 
Bo teraz wygląda już zupełnie inaczej :)

Kupiłam ją jakieś półtora roku temu i takie przechodziła przemiany przez ten czas.
Była przetarta, taśmy rwały się w rękach ... trochę lat to ma w końcu. 






Po uszyciu przez moją mamę nowego siedziska, zaczęła wyglądać tak:



Natomiast ostatnio stwierdziłam, że słabo się odznacza na mojej ścianie, jest prawie niezauważalna i postanowiłam ją pobielić. Było to moje pierwsze bielenie czegokolwiek, więc są niedociągnięcia, wiem ... niestety. Ale, to jest na mój użytek i mi to nie przeszkadza, pierwsze koty za płoty. Następne pójdą mi lepiej ;)
Tak się teraz prezentuje moje siedzisko:



I to tyle na dzisiaj.
Miłego wieczoru :)

8 komentarzy:

  1. Noo, klasa! Niesamowity efekt całości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się bardzo, bielona właśnie;-) Jutro też mam zamiar odwiedzić pewien targ staroci, może też coś upoluję;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna ! Zapytam wprost : chrzczona ???

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie wygląda po przemianach, szczególnie na tle tej tapety właśnie, cudeńko!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super siedzisko:) Pięknie Ci wyszło!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)