Album ciążowy na bazie Scrapińca.
Nie powiem, wzorowałam się na Agnieszce ... ale to co mi wyszło nie zupełnie jej dorównuje :)
Mimo wszystko pierwsze koty za płoty.
Nie wymienię wszystkiego czego użyłam w tym albumie, bo najzwyczajniej w świecie nie jestem w stanie ;)
musiałaś się napracować :D jest fajnie, kolorowo, na pewno będzie niezwykłą pamiątką
OdpowiedzUsuńświetna rzecz.. jeszcze tylko zdjęcia mieć..eh.
OdpowiedzUsuń