Wczorajszy dzień mogę zaliczyć do bardzo udanych... wręcz cudownych i to nie tylko dlatego, że Hania miała urodziny.
Wczoraj też dowiedziałam się, że mój mąż zdał bardzo ważny egzamin, który przybliży nas, mam nadzieję, do powrotu do Szczecina.
Wczoraj też na naszą działkę wjechała koparka ! :D
I nie wiedziałam, że kiedykolwiek będę się tak cieszyła z widoku koparki :)))
Jak wielu rzeczy jeszcze nie wiem ;)
Chciałabym coś nowego pokazać, ale nie mam się czym chwalić. Nie mam czasu na tworzenie, nie mam czasu, nie mam weny :(
Za to mam spore zaległości :(
Ołłłłłłł JEEEEEE !!!! Idzie ku lepszemu - wena wróci spoko loko.
OdpowiedzUsuń