Żeby nie było, że tylko papier i scrapy i papier i ewentualnie album, dzisiaj będzie o kuchni.
Długo się zastanawiałam co ja w tej mojej kuchni chcę.
W sumie bardziej wiedziałam czego nie chcę, a to już coś ;)
Nie chciałam wiszących szafek.
Nie chciałam babcinych kafelków.
I to by było w sumie na tyle.
Długo się zastanawiałam, w sumie to miałam problem tylko z tym, co położyć za kuchenką.
Myślałam nad blachą, nad cegłami, z których mam ściankę nie raz już pokazywaną tutaj, jest ona też często tłem do moich tworów, myślałam nad szkłem modnym teraz.
W końcu jednak stanęło na kafelkach.
Tu znowu się pojawił problem: Jakie? Jeszcze przed budową domu spodobały mi się jedne i o nich zawsze marzyłam, tylko że w Szczecinie ich nie było :(
Kupować na odległość się bałam, i tak szukałam, czekałam, aż w końcu znalazłam, w jednym tylko salonie w Szczecinie je mieli :)
Pojechałam, zamówiłam i mam :)
Swoje wymarzone.
Waniliowe mugaty :)
Tutaj kuchnia jeszcze przed zmianą, bałagan pomińcie ;)
Łyso jeszcze
Tu moje mugaty wymarzone z bliska
A tu już kuchnia w miarę zagospodarowana jak chciałam, nie ma szafek wiszących, takie półeczki mi wystarczą w zupełności
To na razie tyle kuchennych historii.
Teraz biorę się za pralnię.
Teraz biorę się za pralnię.
cudnie wygląda:)wpadnę na kawe;)
OdpowiedzUsuńTy tylko obiecujesz ;)
OdpowiedzUsuńAle tam ładnie u Ciebie w tej Twojej kuchni!!! Podziwiam :))
OdpowiedzUsuńDziekuję, jak nie ma bałaganu to jest fajnie ;)
Usuńgdybym teraz robiła kuchnię, to też bym takie chciała, super!!!
OdpowiedzUsuńMiło mi :D
Usuńo ja cię, jaka cudna kuchnia
OdpowiedzUsuńja jestem właśnie przed tym etapem i może coś odgapię od ciebie ;-)
Będzie mi bardzo miło :)
UsuńCałkiem odwrotnie będe mieć (chociaz trochę to z przymusu, bo powierzchnia mała i trzeba zagospodarować na maksa) :) Wiszących szafek ile wlezie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne masz te drobiazgi niektóre :)
Powiem Ci, że gdybym miała inny układ tej kuchni, to może też bym tak zrobiła, bo zabudowane kuchnie, szczególnie w bieli podobają mi się bardzo :) Tutaj już nie chciałam jej jeszcze optycznie zmniejszać, chociaż znowu taka mała nie jest ;)
UsuńŚliczne te twoje kafelki- Genialnie cię prezentuje cała kuchnia- mogłabym w niej zamieszkać! Chhoc nie wiem jak u mnie by było z kurzem na tych poleczkach....
OdpowiedzUsuńZ kurzem jak to z kurzem, trzeba ścierać raz na jakiś czas , lub ... położyć coś na półki. W przypadku białych półek może to być przezroczysta folia, bo wiadomo jak to w kuchni, kurz jest inny, łączy się z parą, tłuszczem itp i ciężko zetrzeć. Wtedy tylko ściąga się folię i kładzie czysta. Ja folii nie mam (jeszcze) , ale na okapie mam ten numer zrobiony z gazetą ;) Perfekcyjna pani domu tak radzi :D :D
Usuń