Rok 2007 i 2008 był dla mnie niestety rokiem wyrzeczeń...
Coś za coś.
Opuściłam kilka koncertów na które chciałam iść, ale z mdłościami, dużym brzuchem lub z noworodkiem ciężko się gdzieś wybrać.
W tym roku znowu jest kilka takich koncertów, na które chciałabym się wybrać bo nie wiadomo czy jeszcze kiedyś będzie mi dane...
Spisałam te, na których BARDZO bym chciała BYĆ:
Depeche Mode - sobota, 23 maja, 2009 Warszawa
Simply Red - Niedziela, 3 Maja 2009 Warszawa
Lenny Kravitz - 20 czerwca 2009 roku Kraków
Madonna - podobno 15.08.2009 Warszawa
Jak będzie zobaczymy.
To taka moja słodka czwórka na dzisiaj :)
Życzę aby Twoje marzenia się spełniły!
OdpowiedzUsuńA na Madonnę sama bym poszła :)
Oj, znam ten ból. Ja opuściłam, zaraz po urodzeniu Ludzika, koncert R.E.M. Do dziś nie mogę przeboleć.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki.
A w razie co, chętnie zaopiekuję się Hanią, żebyś mogła pójść na wymarzony koncert :)))