24 maja 2013

Scrap motywacyjny

Cienko ostatnio z moimi pracami. 
Takimi tylko moimi. 
Bo lifty to jednak chyba nie do końca moja praca, ktoś to już wymyślił, a ja tylko przerobiłam po swojemu. 
Też tak uważacie? 

Mam jednak nadzieję, że zmieni się to niebawem, idzie weekend, może coś zdziałam :)
A na razie pomęczę tym co mam. 
Dzisiaj praca na podstawie scrapa Jamie Harper

Wyszło mi nieco tak jakby "uwierz w siebie w końcu"... słyszę to często. 
Gorzej z działaniem.




10 komentarzy:

  1. oooo jak ślicznie niebiesko :) następnym razem pomotywujemy się nawzajem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tę pracę.
    A ogólnie to też tak mam, znaczy wrażenie, że bym mogła coś swojego zrobić, a nie tylko lifty... może zrobię, jak ogarnę resztę, chociaż w weekeny, zwłaszcza bez męża, ciężko znaleźć czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      Ja praktycznie tylko w weekend coś robię, bo nie mam sił w tygodniu :( Chodzę spać z kurami, już nie umiem zarywać nocy :(

      Usuń
  3. REWELACJA!!! CUDNA praca!!! Fantastyczna kompozycja! Ta praca jest TYLKO TWOJA!!! ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)